Dom numer pięć

„Dom numer pięć” Justyna Bednarek
Mądra i krzepiąca opowieść o prześladowaniach w grupie rówieśników, odrzuceniu, sile, która bywa jedynie tchórzostwem, ale także o przyjaźni, miłości i samoakceptacji.
Dwunastoletni Piotrek nie ma łatwo. Pomijany przez kolegów, zawsze wybierany jako ostatni, w okularach ze szkłami przypominającymi denka od butelek. Tylko wuefista, pan Gliwiusz zdawał się widzieć w nim niedostrzegalne dla innych pokłady ambicji i energii, powtarzając nieustannie: „możesz szybciej”, „stać cię na więcej”.
Chyba właśnie te pokrzykiwania nauczyciela dodały chłopcu skrzydeł, kiedy pewnego dnia rzucił się do ucieczki przed klasowym osiłkiem Erykiem. Ten dzień odmienił wszystko w życiu Piotra.